Mieszkańcy garaży znajdujących się na Stroszku przy ul. Myśliwskiej zwrócili się do mnie
z prośbą o interwencję w sprawie zastawiania wjazdu do garaży. Ludzie nagminnie zastawiają dojazd, co znacznie utrudnia funkcjonowanie i wprowadza niepotrzebną atmosferę kłótni międzysąsiedzkich. Mimo moich próśb nie udało się sprawy załatwić, gdyż jak stwierdzono, nie można wszędzie ustawiać znaków. Sprawę nie uważam za zamkniętą i postaram się jeszcze coś w tym względzie zrobić.