Ulica Wyszyńskiego w Suchej Górze należy do jednej z najbardziej ruchliwych w moim okręgu. Postanowiłam zająć się problemem pędzących samochodów i innych pojazdów mechanicznych. Kilka razy pisałam interpelację w tej sprawie. Byłam również na posiedzeniu komisji do Spraw Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Razem z mieszkańcem tejże ulicy zbieraliśmy podpisy o umieszczenie tzw. „progów zwalniających”. Komisja stwierdziła, że na tej drodze nie można zastosować progów, a jedynie zatoczki zwalniające ruch. Jest to jednak znaczny koszt i w tym budżecie nie było możliwości sfinansowania tej inwestycji. Temat jednak pozostaje otwarty i na pewno, jeśli będzie taka możliwość będę starała się go do finiszu.
Co do ulicy Kadłubka również walczyłam o zamontowanie progów zwalniających, gdyż tam z kolei ludzie skracają sobie drogę do ogródków działkowych, a quady z przerażającą prędkością mkną po uliczce i narażają na niebezpieczeństwo przechodniów, a w tym przede wszystkim małych dzieci. W odpowiedzi otrzymałam informację, że na Kadłubka jest mała przepustowość i nie można tam założyć progów, natomiast trwają przemyślenia nad innym rozwiązaniem, tzn. skomunikowaniem ulic Kadłubka i Długiej, co ma w znacznym stopniu problem rozwiązać.